Zielonooki potwór zazdrości - wszyscy go znamy…

Utworzono dnia 29.04.2022

„Zazdrość nie pyta o powód; bo nie o powód zazdrosna! Zazdrość po prostu zazdrości… To potwór, który się płodzi sam w sobie i sam się lęgnie” (Wiliam Szekspir – „Otello”)

Tajniki zazdrości. Zazdrość – złożona emocja, chociaż tak stara jak ludzkość, obecna w mitach i literaturze wszystkich narodów. Pociąga za sobą wolę posiadania czegoś; osoba zazdrości, gdy chce mieć to, co ma ktoś inny sądząc, że temu komuś jest dobrze – jego stan postrzega jako korzystny, sama natomiast z powodu braku czegoś czuje silny dyskomfort psychiczny, żal, ale także strach, złość, rozdrażnienie, niechęć lub niezadowolenie i wstyd. W najbardziej tradycyjnym ujęciu mamy zazdrość romantyczną – lęk o wierność, o uczucia osoby kochanej. Ze strony psychologicznej – mówiąc kolokwialnie - jest to najbardziej „jadowita” forma braku pewności siebie jakiejś osoby, związana z kompleksami i niskim poczuciem własnej wartości. W zazdrości więcej jest miłości własnej niż miłości do drugiej osoby. Ale zazdrość nie jest cechą, gdyż nikt nie potrafi być stale zazdrosny. Jest stanem, czyli doświadczeniem epizodycznym, a nie stałą przypadłością. Zazdrość jest destrukcyjna, niszczy kogoś, kto jej doświadcza, odczuwa, ale też osoby z otoczenia. Może stać się obsesją o cechach patologicznych. Jest to uczucie (bardziej rozbudowana i skomplikowana wersja emocji) towarzyszące wszystkim ludziom na ziemi, mężczyznom i kobietom, a nawet dzieciom i w tym sensie jest zgodne z naturą ludzką. Ale brak społecznej akceptacji często powoduje, że nie wszyscy do zazdrości się przyznajemy („zazdrość jest mi obca”, „zazdrość mnie nie dotyczy”), wypieramy ją z naszej świadomości, wstydzimy się tej emocji. Tymczasem jest to uczucie powszechnie spotykane, szeroko rozpowszechnione, które ogarnia ludzi bardzo często – nieraz wiele razy w ciągu życia.

Czego ludzie najczęściej zazdroszczą innym? Jest to sprawą indywidualną, ale z badań wynika, że przeważnie: dóbr materialnych, pieniędzy, zdrowia, młodości, urody, robienia tego, co się chce, wykształcenia, inteligencji (twórczego umysłu), dobrej pracy lub w ogóle pracy, sukcesów w pracy, powodzenia, fartu, ogólnie pojętego szczęścia (samorealizacji), popularności, poczucia humoru, otwartości na świat, spontaniczności, umiejętności cieszenia się życiem, umiejętności radzenia sobie z problemami, umiejętności prowadzenia samochodu, umiejętności gotowania, dobrych relacji międzyludzkich w rodzinie, z przyjaciółmi i znajomymi, męża, chłopaka, żony, dziewczyny, rodziny, ukochanej osoby, partnera seksualnego, a nawet ukochanego zwierzęcia. A ponadto: pogodnej twarzy, uśmiechu świadczącego o zadowoleniu z życia, dobrego wyglądu zewnętrznego (szczególnie gdy komuś udaje się zrzucić zbędne kilogramy) oraz posiadania udanych, niesprawiających kłopotu dzieci. Dużo tego – wydaje się, że większość z nas jest na co dzień oplątana mackami zazdrości…

 

Zazdrość a zawiść. Z kolei zawiść jest krańcową, patologiczną odmianą zazdrości i wynika z poczucia braku czegoś. Jest to nieprzeparte uczucie niechęci, nienawiści do kogoś z powodu braku własnych sukcesów, powodzenia. Potrafi zamienić życie zwykłego człowieka w piekło. W przypadku zawiści człowiek czuje się nieszczęśliwy z powodu tego, że ktoś ma coś, czego nie ma on. Natomiast w przypadku zazdrości, człowiek jest zaniepokojony utratą czegoś, kogoś lub koniecznością dzielenia się czymś, kimś co, kogo ma. Zazdrość jest silniej doświadczana niż zawiść, jest także uczuciem bardziej złożonym niż zawiść. Zazdrość pojawia się wtedy, gdy jakiś cel lub obiekt posiadamy albo jest on w naszym zasięgu, a zawiść odczuwamy wówczas, gdy wiemy, że ktoś posiada coś, czego my nigdy mieć nie będziemy.
Jak walczyć z zazdrością i zawiścią? Unikaniem porównywania się z innymi i akceptacją własnej osoby, bo każdy z nas jest wyjątkowy. A także budowaniem stabilnej samooceny i adekwatnego poczucia własnej wartości opartych na jak najlepszej znajomości własnych zasobów, mocnych i słabych stron, umiejętności, zdolności i talentów.